Moja logika



Wydać dużo many na trzy pomadki (plus przesyłka) i nie mieć z tym przesadnych problemów, ale żydzić sobie na piekarnik (nowy lub używany) za tyle samo dużo many lub mniej, pomimo iż many by się zwróciły, jak tylko ogłosiłabym, że sprzedaję kapkejki i pieczywo – czy tylko ja jestem taka dziwna?
Ja wiem, pomadki mogę zabrać ze sobą pod koniec tego roku, podczas gdy piekarnik będzie musiał zostać (w recycling roomie dla następnych studentów albo w second handzie dla innych potrzebujących ludzi), ale to i tak raczej nie jest normalna logika.
Och, czemu Japończycy mnie nie lubią i nie chcą mi przyznać żadnego stypendium, nawet jednorazowego? Bym wtedy kupiła sobie ten piekarnik bez wyrzutów sumienia i w ogóle…

Leave a Reply

Obserwatorzy

Szablon: LifeThemes. Obrazek: DeviantArt (autor niezapisany). Powered by Blogger.